Wokół filmu Olivii Wilde Nie martw się, kochanie jest wiele szumu, a wielu abonentów Netflixa zastanawia się zapewne, czy będą mogli cieszyć się intrygującym obrazem z udziałem aktorki Florence Pugh.
Pugh jest potęgą na dużym ekranie i nie widać po niej oznak spowolnienia. Aktorka zachwyciła widzów w takich filmach jak Midsommar. W Biały Dzień czy Czarna wdowa. W MCU ponownie zagra Yelenę Belovą w nadchodzącym filmie Thunderbolts, ale zanim to nastąpi, aktorka zebrała sporo pochwał za rolę w filmie Nie martw się, kochanie.
Pugh wciela się w rolę gospodyni domowej z lat 50-tych, która zaczyna myśleć, że coś jest nie tak w eksperymentalnej podmiejskiej utopii, w której żyje ze swoim mężem pracoholikiem, Jackiem Chambersem, w którego wcielił się Harry Styles. W filmie występuje również Chris Pine, którego The New Yorker nazwał "najlepszą rzeczą w filmie". W składzie są również Gemma Chan, Nick Kroll, KiKi Layne i sama Olivia Wilde.
Scenariusz napisała Katie Silberman na podstawie historii napisanej przez nią, Cary'ego Van Dyke'a i Shane'a Van Dyke'a. Nie martw się, kochanie trwa 123 minuty i z pewnością byłby świetną opcją na wieczór filmowy, gdyby znalazł się na Netflixie.
Czy film "Nie martw się, kochanie" jest dostępny na Netflixie?
W zasadzie byłoby to niesamowicie idealne rozwiązanie, aby doświadczyć fascynującego filmu z gwiazdorską obsadą od początku do końca na streamerze. Ale tak się nie stanie, ponieważ Nie martw się, kochanie nie jest opcją na Netflixie i nie wiadomo, czy kiedykolwiek zajmie miejsce w lineupie streamera.
Na szczęście abonenci mają do wyboru cały wachlarz możliwości, jeśli chodzi o prowokujące do myślenia filmy z gatunku thrillerów psychologicznych. Pajęcza głowa, Nie Otwieraj Oczu, Perfekcja i Tlen.
Obecnie film Nie martw się, kochanie jest dostępny tylko w kinach. Zwiastun możecie sprawdzić poniżej: